Śnieżka
6 czerwca 2019
Boleslawiec
6 czerwca 2019
parallax background

Zamek Kliczków

Zamek Kliczków

Zamek Kliczków zdecydowanie wyróżnia się na tle innych tego typu obiektów w naszej okolicy. Opuszczając Bolesławiec pokonujemy 13 km i znajdujemy się u bram przepięknego zamku. Po przebudowie w XVII wieku jego wygląd zmienił się i z obronnego charakteru przeszedł transformację na bardziej „dworski”. Jego historia sięga XIII wieku i jest ściśle związana z tym co przez stulecia działo się na Śląsku, szczególnie na pograniczu Czech i księstwa świdnicko-jaworskiego. Z warownej twierdzy w której przez wieki panowały rody rycerskie nie pozostało dzisiaj zbyt wiele. O spadku znaczenia zamków pisaliśmy już przy okazji Wlenia, a tutaj widać, że Kliczków jest doskonałym przykładem jak pięknie może taka posiadłość ewoluować.


Docierając na miejsce już na pierwszy rzut oka zachwyci nas wielkość obiektu. Dzisiaj mieści się w nim centrum SPA, hotel, i restauracja. Całość otoczona jest przepięknym parkiem zaprojektowanym przez Edwarda Petzolda pod koniec XIX wieku. Swoistą osobliwością jest znajdujący się w parku cmentarz dla koni. Jest to ewenement na skalę europejską, dlatego tym bardziej smuci fakt, że do dzisiaj pozostały na nim tylko dwie tablice nagrobne. Reszta posłużyła prawdopodobnie jako budulec dla okolicznych domów po II wojnie światowej kiedy pałac pozostawał w rękach Nadleśnictwa, a następnie Ludowego Wojska Polskiego.


Przez ponad dwa wieki kliczkowski majątek znajdował się w rękach rodziny von Rechenberg. W czasie wojny trzydziestoletniej popadli w kłopoty finansowe i sprzedali posiadłość rodzinie von Schellendorf. Po kolejnych perypetiach i przechodzeniu z rąk do rąk trafił do rodziny Solm-Tecklenburg i pozostał w niej aż do 1945 roku. W 1999 roku został kupiony przez firmę Integer, która wyremontowała posiadłość.

Zamek Kliczków wyróżnia wiele rzeczy. Zachwycająca jest jego architektura. Eklektyczne elementy mieszają się w nim niezwykle płynnie. Z jednej strony widać ślady historii, a z drugiej współczesne lecz przenikają się one z niezwykłą harmonią. Zaczynając zwiedzanie zamku wyczuwa się ogromną przestrzeń jaką ma w sobie i dookoła siebie. Warto wspomnieć, że w 89 komnatach pomieściło się 219 łóżek. Ten wszechobecny „ogrom” nie jest jednak męczący. Wręcz przeciwnie – daje oddech. Trudno zdecydować co zasługuje na większą uwagę. Czy malowniczy park z potężnymi daglezjami i kasztanowcami czy strzeliste wieże i portale wkomponowane w bryłę zamku. Wprawne oko miłośnika sztuki odnajdzie w nim elementy francuskiego i włoskiego renesansu, niemieckiego manieryzmu, a także chłodnego angielskiego gotyku.


Zamek udostępniony jest dla zwiedzających. Na turystów czeka odrestaurowana biblioteka, sala dworska czy sala kominkowa. Szczegółowe informacje znajdują się TUTAJ.


Odległości:

- Monte Cuma – 37 km, około 40 minut jazdy
- Bolesławiec – 13 km, około 16 minut jazdy
- Pałac w Brunowie – 30 km, około 30 minut jazdy
- Legnicy – 66 km, około 50 minut jazdy
- Sudecka Zagroda Edukacyjna – 93 km, około 1h i 15 minut jazdy
- Wrocław – 137 km, około 1h i 50 minut jazdy